Racing Club przystępuje do rewanżu półfinału Copa Libertadores z jednobramkową stratą po porażce 0:1 w Brazylii. Argentyńczycy po raz pierwszy od 1997 roku są w tej fazie rozgrywek i zrobią wszystko, by odrobić straty przed własną publicznością.
Podopieczni Gustavo Costasa grali bardzo solidnie w pierwszym meczu, tracąc gola dopiero w 88. minucie po pechowym samobóju Marcosa Rojo. Teraz muszą zaatakować od pierwszych minut, ale nie mogą zapominać o defensywie – strata bramki znacznie utrudniłaby ich sytuację.
Największą nadzieją gospodarzy pozostaje Adrian Martínez, najlepszy strzelec turnieju (7 goli), który w pierwszym meczu zmarnował jedną znakomitą okazję.
Flamengo z minimalną przewagą
Flamengo przyjeżdża do Avellanedy w komfortowej sytuacji – wystarczy im remis, aby awansować do finału. Trzykrotni mistrzowie kontynentu mają ogromne doświadczenie w takich spotkaniach i wiedzą, jak kontrolować mecz przy nieznacznej przewadze.
Trener Filipe Luís nie będzie mógł skorzystać z kilku ważnych zawodników, w tym Pedro (złamana ręka) oraz Evertona, ale wciąż dysponuje jakością w ofensywie – Giorgian De Arrascaeta będzie kluczową postacią w kreowaniu akcji.
Prognoza
Racing zagra z ogromną pasją i wsparciem trybun, ale Flamengo potrafi skutecznie bronić i wykorzystać każdą okazję do kontrataku. Wszystko wskazuje na wyrównany mecz, który może zakończyć się remisem – wynikiem premiującym Brazylijczyków do finału.
Przewidywany wynik: Racing Club 1–1 Flamengo
Typ: X
